Wróciłam po dwóch tygodniach najfantastyczniejszych wakacji 😉 Cóż tu dużo pisać: Hiszpania jest cudowna 😉 Dłuższej relacji możecie spodziewać się w najbliższym czasie, a dziś mam dla Was szybki obiadek, inspirowany wakacjami.
Gazpacho to hiszpańska zupa z świeżych warzyw, oliwy, aromatycznych przypraw i odrobiny serca włożonego w posiłek 😉
Gazpacho
- 4-5 dojrzałe pomidory ( moje były świeżo zerwane z domowej szklarnii)
- średnii ogórek
- zielona papryka
- pół papryczki chilli
- szalotka
- ząbek czosnku
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 2 łyżki octu balsamicznego
- sól, pieprz
- odrobina soku z limonki

Zaczynamy od? Tym razem od włączenia ulubionej muzyki 😉 Następnie zabieramy się za warzywa. Pomidory parzymy, obieramy ze skórki i kroimy w kostkę.
Papryki i ogórka także kroimy w drobną kostkę. Czosnek i szalotkę siekamy drobno. Warzywa przekładamy do malaksera, dodajemy oliwę, ocet, sól i pieprz do smaku. Miksujemy. Odkładamy na godzinkę do lodówki.
Na koniec przekładamy do miseczek, dekorujemy warzywami. Podajemy z grzankami z ziarnistego chleba.
Smacznego 😉
Uwielbiam Hiszpanię, byłam tam tydzień i to dawno temu, ale smaki pozostały ze mną na dłużej. U mnie gazpacho było w ubiegły wtorek 😉