Tapiokę pierwszy raz próbowałam jakieś cztery lata temu. Pamiętam ten dzień jak dziś – wraz z kilkoma zaprzyjaźnionymi bloggerami udaliśmy się na warsztaty cukiernicze do znajomego kucharza. To właśnie wtedy nauczyłam się jak przygotowywać najlepsze ciasto francuskie, poznałam sekretudanych makaroników oraz odkryłam te nieznane mi kulki. Dużo się w ten dzień nauczyłam. Dziś zostały tylko wspomnienia, brudne od jedzenia karteczki z zapisanymi przepisami i zdjęcia. Tapioka zawsze będzie mi się kojarzyła z tym dniem i tymi cudownymi osobami. Zapraszam Was na sentymentalną wariację na temat tapioki – jednego z najpyszniejszych deserów 🙂
Pudding z tapioki z karmelizowanymi śliwkami i marakują
porcja dla dwóch osób
400 ml mleka kokosowego
łyżka miodu
45 g tapioki
marakuja
3 duże śliwki
łyżka masła klarowanego
łyżka miodu
cynamon
Do rondla z grubym dnem wlej mleko kokosowe i gotuj na wolnym ogniu. Gdy mleko już się zagotuje dodaj tapiokę i gotuj kolejne 10 minut, mieszając od czasu do czasu, aby tapioka się nie przypaliła. Po tym czasie dodaj miód i gotuj kolejne 5 minut. Następnie odstaw do przestygnięcia.
Śliwki pokrój na mniejsze kawałki. Na patelnie rozgrzej masło klarowane, przełóż do niego śliwki. Podsmażaj 2 minuty, a następnie dodaj miód i cynamon. W dalszym ciągu podsmażaj śliwki do czasu, aż staną się miękkie.
Przestudzoną tapiokę przełóż do pucharka lub np. słoika (tak, aby zostało ok. 1/4 masy). Wyłóż na nią miąższ z marakui, pozostałą część tapioki oraz karmelizowane śliwki.
Podawaj od razu po przyrządzeniu 🙂 Smacznego 🙂