Jedzenie to bez wątpienia produkt, bez którego nie możemy się obyć. Co byśmy nie robili to jeść musimy i koniec. Żywność to główna kategoria prawie każdego domowego budżetu. Niestety, jedzenie jest drogie i z dnia na dzień mam wrażenie, że staje się jeszcze droższe. Zastanówmy się wspólnie jak oszczędzać na jedzeniu? Tak, aby było zdrowo i smacznie. Tak, aby nie rezygnować z jakości i cieszyć się smakiem.
Ja mam dla Was kilka propozycji. Dajcie znać, co dopisalibyście do tej listy, z czym się nie zgadzacie lub co też sami stosujecie 🙂
Jak oszczędzać na jedzeniu?
Planuj posiłki – to od tego w ogóle zaczęłabym myślenie o oszczędzaniu. Jeśli nie planujemy menu, to często kupujemy rzeczy, których nie wykorzystujemy, które ostatecznie i tak trafiają do kosza. Jeśli zrobimy listę to szansa na to, że kupimy tylko to co jest potrzebne wzrasta, tym samym nie wyrzucamy jedzenia i pieniędzy. Statystycznie każdy Polak co miesiąc wyrzuca żywność równoważną 50 zł. Nie bądźmy statystycznymi Polakami, szanujmy swoje pieniądze 😉
Zabieraj ze sobą jedzenie do pracy – własne lunchboxy to nie tylko oszczędność pieniędzy, ale także troska o zdrowie i figurę.
Czytaj więcej – pomysły na lunch box
Przetwarzaj, wykorzystuj to co masz, modyfikuj przepisy – bądź kreatywny w kuchni. Jeśli zostanie Ci np. makaron z obiadu, zrób z niego np. omlet, zapiekankę, czy też sałatkę. Szukaj nowych pomysłów, wychodź poza schematy swoich ulubionych dań.
Zakupy
Rób zakupy z listą – lista to podstawa każdych zakupów. Pomaga kupić tylko to co jest naprawdę potrzebne i tym samym zaoszczędzić pieniądze.
Kupuj sezonowe warzywa i owoce – obecnie praktycznie każde warzywo i każdy owoc możemy kupić w każdym czasie. Przez import trochę zatraciliśmy sezonowość. Jednak pamiętajmy, żeby kupować tylko te warzywa i te owoce, na które aktualnie jest sezon. Są dużo zdrowsze i dużo tańsze. I są po prostu smaczniejsze 🙂
Kupuj w promocji zapas takich produktów, które mają długą datę ważności lub da się je zamrozić – nie jestem zwolenniczką promocji, ale czasem warto z nich skorzystać. Róbmy to jednak mądrze. Na promocji kupujmy te rzeczy, które mają dłuższy termin przydatności do spożycia, które możemy zamrozić lub po prostu wykorzystać w innym terminie.
Kupuj jedzenie jak najmniej przetworzone – prosta zasada – im mniej ingerencji w dany produkt, tym jest on tańszy. Zamiast kupować gotowe ciastka, upiecz je sama. Wyjdzie taniej, smaczniej i zdrowiej.
Chodź na zakupy z własnymi torbami lub koszykiem – zastanawialiście się czasem ile pieniędzy tracicie na jednorazowe reklamówki, które po przyjściu do domu lądują w koszu? Może lepiej te pieniądze zainwestować w ładną materiałową torbę, która posłuży nam na lata ;)?
Kupuj produkty na wagę, a nie w dodatkowych opakowaniach – zamiast kupować np. ryż w woreczkach, kup ten w jednym opakowaniu. Zaoszczędzisz pieniądze i wyprodukujesz mniej śmieci.
Sprawdzaj sklepy internetowe – tam często możesz kupić produkty taniej niż w sklepach stacjonarnych. A jak dogadasz się ze znajomymi, będziecie mogli podzielić się kosztem transportu.
Gotowanie
Zrezygnuj z śmieciowego jedzenia – nie tylko jest drogie, ale również bardzo niezdrowe. Unikaj gazowanych napojów, słodyczy i słonych przekąsek.
Nie kupuj gotowych produktów – zamiast wędliny, kup mięso i po prostu je upiecz. Będzie taniej i smaczniej.
Nie wyrzucaj jedzenia – jeśli zostały Ci bułki, zrób z nich bułkę tartą, jeśli masz przejrzałe owoce, przerób je na koktajl. Zastanów się co mogłabyś zrobić z tych produktów, zamiast zdecydujesz się je wyrzucić.
Rób przetwory – w sezonie warzywa i owoce są naprawdę tanie, dlatego warto je zatrzymać na dłużej i zrobić z nich przetwory. Zimą sobie za to podziękujesz.
Czytaj więcej – przepisy na przetwory owocowe
Czytaj więcej – przepisy na przetwory warzywne
Gotuj więcej zup – są tanie, szybko się je robi, można je również przelać do słoików, zapasteryzować i zjeść w innym terminie 🙂
Czytaj więcej – przepisy na zupy
To moje zasady, które stosuję na co dzień w kuchni. Podzielcie się również swoimi sposobami 🙂
Czytaj więcej – przepisy w stylu zero waste
Bardzo fajny wpis. Dużo przydatnych rad.. U mnie też jest zasada, że jeśli coś zostanie, to potem przetwarzam to w obiad. To się nazywa czyszczenie lodówki, a takie obiady są najlepsze.
To prawda 🙂 Tak zwane dania resztkowe zawsze wychodzą super smaczne 🙂
nie znoszę wyrzucać jedzenia… z lunchboxów kiedyś moi znajomi się śmiali, teraz sami proszą mnie o radę! 🙂 u siebie na blogu mam podobny wpis – warto propagować zdrowe nawyki.
Zgadzam się! Marnowanie to aktualnie ogromny problem, dużo się o nim mówi, ale mam wrażenie, że tylko mówi. Nadal widzę żywność w koszach, nadal brakuje edukacji w tym temacie. Mam nadzieję, że w końcu zacznie coś tutaj się zmieniać i zaczniemy szanować żywność.
Planowanie posiłków i na tej podstawie budowanie list zakupowych to etap jaki zaczynam. Tu jest spory potencjał – niestety na świecie dużo jedzenia ląduje w koszu, a to nic innego jak pieniądze przecież…
Niestety… Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że wyrzucanie jedzenia to po prostu wyrzucanie pieniędzy. Ich już nie widzimy, więc jest nam łatwiej.
Ja zamrażanie chleb.Potem potrzebna ilość podgrzewam w tosterze.
Też czasem tak robię 🙂 To bardzo fajny sposób na nadmiar pieczywa 🙂