Ostatnio zauważyłam pewną prawidłowość – październik to miesiąc najbardziej pracowity w całym roku. Nie wiem w sumie dlaczego tak się dzieje, ale to właśnie w tym miesiącu mam najmniej czasu dla siebie, a strasznie dużo pracy. Trochę szkoda, omija mnie polska, złota jesień – nie mam czasu na spacery, ani bieganie. I tak w ten weekend zamiast biegać, spacerować, czy jeździć na rowerze, siedziałam przed komputerem i pisałam. Ehh mam nadzieję, że jeszcze ten tydzień i trochę się to wszystko uspokoi 🙂 Na razie zabieram się za planowanie tygodnia i ciasto 🙂 A Was pozostawiam z przepisem 🙂
Bezglutenowa szarlotka
przepis na tortownicę o średnicy 16 cm
150 g mąki kukurydzianej
150 g mąki ryżowej
3 łyżki skrobi z tapioki
3 łyżki mąki kokosowej
5 łyżek oleju kokosowego
szczypta soli
pół łyżeczki proszku do pieczenia
łyżka miodu
150 ml zimnej wody
+ 5 jabłek
+ łyżeczka cynamonu
Mąk ryżową, kukurydzianą, kokosową oraz skrobię przesiej do miski. Dodaj proszek do pieczenia, sól oraz miód. Następnie dodaj olej kokosowy i wyrabiaj ciasto. Zagniatając dolewaj stopniowo wody. Ciasto powinno być zwarte, jednak może się kruszyć.
Gdy będzie już gotowe, odłóż 1/4 ciasta. Pozostałą część rozwałkuj i wyłóż go do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia. Ciasto wyrównaj, nakłuj widelcem i wstaw do piekarnika rozgrzanego do 170 stopni. Spód piecz ok. 10 minut. W tym czasie obierz jabłka, pokrój je na plastry, przełóź do miski i obsyp cynamonem. Na podpieczony spód ciasta wyłóż jabłka i posyp je pozostałą częścią ciasta (możesz rozkruszyć lub zetrzeć na tarce). Ponownie włóż do piekarnika i pieczok. 30- 40 minut. Po upieczeniu pozostaw do przestygnięcia.
Smacznego 🙂